HOME INDEX GALLERY INFOS E-MAIL


MASQUES

    Norymberga, piekne, zabytkowe miasto o sredniowiecznych tradycjach, rozwija sie dzisiaj nieco w cieniu bawarskiej metropolii Monachium, której okres swietnosci rozpoczety w XIX wieku trwa do dzis.
    Norymberga zwiazana jest z Krakowem – laczy je podobny charakter, polityczne wiezy „miast blizniaczych" nawiazane w 1980 roku, wreszcie osoba rzezbiarza Wita Stwosza, który w obu tych osrodkach mieszkal i tworzyl.

    Dzisiaj mieszka tu spora grupa przybyszów z Polski. Sytuacja Polaków osiedlonych w Niemczech, o ile na ogól korzystna pod wzgledem ekonomicznym – dobrze pracujac mozna sie dorobic, o tyle czesto nie jest latwa psychologicznie. Osiedlenie w Niemczech, u sasiada, z którym nasze relacje ukladaly sie na ogól wrogo, bylo spolecznie zle postrzegane w Polsce, choc negatywna ocena nie zatrzymala nigdy fali imigracyjnej, dla której zapewne silniejsze byly motywacje bytowe, czy inne przypadki losowe. Zas Niemcom, choc tolerancyjnym, zgodnie z duchem panujacym obecnie w krajach Europy Zachodniej, zdarza sie okazywac przybyszom znad Wisly rodzaj wyzszosci, spowodowanej wysoka pozycja ekonomiczna ich kraju. U jednych i drugich funkcjonuja tez nierzadko odwieczne negatywne stereotypy na temat wzajemnych stosunków.
    Na tym wiekszy szacunek i podziw zasluguja wiec wysilki norymberskich Polaków, zmierzajace nie tylko do publicznego manifestowania swojej kultury narodowej, ale wrecz do jej popularyzacji w kregach niemieckich, a takze zapoznania sie z kultura lokalna, a wszystko po to by przelamac wspomniane negatywne stereotypy. Taki wlasnie byl cel zalozonego w 1994 roku Salonu Literackiego. Trafnie sformulowaly to inicjatorki :
    „Pochodzimy z Polski, lecz od wielu juz lat mieszkamy w Niemczech, a nasze dzieci chodza do niemieckich szkól. Jestesmy ustabilizowani i dwujezyczni. Pamiec jednak o Polsce, potrzeba kontaktu z krajem, z jezykiem, z polska kultura, pozostala w nas. Mamy troche inna mentalnosc, troche inne poczucie humoru, czasem wartosci".

Nurn

    Projekt realizowany jest przez trzech filologów: Ige HORAK, która jest równiez jedna z jego autorek, Jolante MISCHTAL i Elzbiete NOWAK. Zasadniczym sposobem spelnienia tych donioslych celów sa wieczory w Salonie, odbywajace sie dwa-trzy razy do roku, wieczory dwujezyczne polsko-niemieckie, z dominacja jezyka niemieckiego jako zrozumialego dla calej publicznosci, jak slusznie podkreslaja organizatorki.
    Kazdy wieczór sklada sie z czesci literackiej (na ogól spotkania autorskiego), czesci plastycznej – wernisazu wystawy, koncertu oraz czesci towarzyskiej, która umozliwia publicznosci bezpośredni kontakt z artystami. Dotychczas odbylo sie az siedemnascie wieczorów, skladajacych sie kazdy z czesci literackiej, plastycznej i muzycznej. Wystapili na nich m.in. : Agnieszka Osiecka, artysci krakowskiej "Piwnicy pod Baranami" (Anna Szalapak, Konrad Mastylo, Michal Póltorak), Urszula Koziol, Olgierd Lukaszewicz, Kwartet Zbigniewa Namyslowskiego, saksofonista Leszek Zadlo, czy wreszcie rysownik Andrzej Mleczko. Salon prezentowal takze artystów niemieckich, glównie norymberskich, a takze artystów polskiego pochodzenia, jak np. piszacy po niemiecku i mieszkajacy w Hanowerze Dariusz Muszer.
    Jednym z rezultatów dzialalnosci Salonu Literackiego bylo powstanie Stowarzyszenia Wieza Krakowska w 1995 roku o szerokim programie kulturalnym, wzbogaconym o seanse filmowe, czy imprezy dla dzieci, jak cykl „W krainie basni".
    Poczawszy od 6-tego wieczory Salonu Literackiego odbywaja sie w Domu Krakowskim w Norymberdze, mieszczacym sie w jednej z wiez zachowanych sredniowiecznych miejskich murów obronnych. Galeria Wieza Krakowska prowadzona przez trzy inne panie : rzezbiarke Marie FUKS, malarke Lucyne LETKI i Mariole JAJTE organizuje w Domu Krakowskim ekspozycje plastyczne. Przypadek zdarzyl, ze Maria Fuks jest równoczesnie wspólpracuje z miedzynarodowym ruchem artystycznym o polskich korzeniach zwanym Emocjonalizm. Ona to zorganizowala wystawę czlonków i sympatyków ruchu otwarta w Domu Krakowskim 27 kwietnia biezagego roku.

    Miedzynarodowa grupa artystyczna „EMOTIONALISM. In tune with nature", powstala w 1994 roku z inicjatywy rzezbiarza Lubomira TOMAZEWSKIEGO, bylego profesora projektowania przemyslowego University of Bridgeport w stanie Connecticut, dotychczas dzialala glównie na terenie USA. Tworza ja malarze, rzezbiarze, graficy, fotografowie, twórcy tkaniny artystycznej, ale takze tancerze i muzycy. Podczas wystaw i wystepów grupy, przy calej róznorodnosci wypowiedzi artystycznej, staraja sie oni tworzyc sztuke oparta na odwolywaniu sie do emocji i uczuc zarówno samych twórców, jak i odbiorców. Jest to forma reakcji na tendencje we wspólczesnej sztuce poszukiwania za wszelka cene nowatorstwa i na imperatyw czesto nie wytrzymujacego próby czasu artystycznego eksperymentowania, jakze latwo mogacego prowadzic do tanich spekulacji.
    W licznych imprezach grupy biora udzial, oprócz Polaków z USA i z kraju, takze Amerykanie oraz artysci z Litwy, Ukrainy, Francji i z Niemiec. Glównym terenem wystawienniczym byly dotychczas Stany Zjednoczone, w tym tak prestizowe miejsca, jak Northeastern University w Bostonie, Harvard University w Cambridge, Ferguson Library w Stamford, Ct, Heritage Festival na Madison Avenue, czy St.Peter&Paul Cathedral w Nowym Jorku, polskie instytucje dyplomatyczne w Nowym Jorku i w Waszyngtonie, a takze festiwal „Chopin & Friends", organizowany przez New York Dance and Art Innovations.

    W 2001 roku udalo sie grupie Emotionalism przekroczyc Atlantyk, gdzie Grzegorz Jakubowski zorganizowal dwie wystawy w Europie. Pierwsza z nich odbyla sie w czerwcu i byla czescia X Dni Niepolomic, swietowanych na tamtejszym Zamku Królewskim. Wzieli w niej udzial artysci Lubomir TOMASZEWSKI, Jan HAUSBRANDT, Grzegorz JAKUBOWSKI, Sewer SALAMON i Janusz SKOWRON. Druga wystawa, pod tytulem "Cheval – Emotion", zostala zorganizowana we Francji, w napoleonskiej Panstwowej Stadninie w Tarbes, u podnóza Pirenejów, a trwala od lipca ubieglego roku, az do konca grudnia.
    Poczatek biezacego roku pozwolil dorzucic, obok kilku imprez na gruncie amerykanskim, piekna ekspozycje w Krakauer Haus. Znalazly sie na niej rzezby i prace na papierze Lubomira TOMASZEWSKIEGO, rzezby Ivana BRATKI i Renaty KOMORNICZAK, rysunki i oleje Janusza SKOWRONA, unikalnie realizowane tkaniny Józefiny TOMASZEWSKIEJ. Pojawily sie takze fotografie Mieczyslawa RUDKA, zwiazane z tanecznym spektaklem meksykanskiej grupy baletowej, która wystapila podczas ostatniego Chopin & Friends Festival w Nowym Yorku w listopadzie, zreszta w sali, w której odbywala sie ekspozycja : "Music, Dance and Emotions".

    W Norymberdze JAKUBOWSKI wystawil, obok barwnych obrazów w jego charakterystycznym ekspresyjnym stylu, takze bardzo udana nowa serie malych formatów na papierze, nawiazujacych do jego rysunkowych artystycznych zródel, utrzymanych glównie w czerni i bieli. Interesujacy zespól prac zaludnionych postaciami i emocjami, obrazów i prac na papierze, pokazala glówna organizatorka wystawy Maria FUKS.

    Termin wystawy zostal tak dobrany, zeby mogla ja zobaczyć publicznosc uczestniczaca w tzw. Blaue Nacht (Niebieska Noc), kulturalnym swiecie Norymbergi, kiedy to cale miasto wyrusza do galerii, muzeów i innych placówek, otwartych do póznej nocy, oglada wystawy i slucha koncertów, a wszystko to odbywa się w magicznym świetle błękitnych tego wieczoru lamp i latarni.

    Na Krakauer Haus nie koncza sie plany Emocjonalistów. W tym roku przygotowuja m.in. nastepne wystawy w Connecticut, Nowym Yorku i w Warszawie. A w przyszlości chca powrócic do Norymbergi, której kulturalna atmosfera tak dobrze komponuje sie z ich sztuka. Pozostaje tylko zalowac, ze ciagle jeszcze nie udaje sie zorganizowac ich wystawy w Paryzu.


    __ EMOTIONALISM. In TUNE with NATURE Art GROUP / EMOCJONALISCI


HOME INDEX GALLERY INFOS E-MAIL